Łubin w żywieniu trzody chlewnej

13 marca 2017
-
2 minuty

W żywieniu trzody chlewnej coraz częściej wykorzystuje się rośliny motylkowe. Szczególną uwagę warto poświęcić łubinowi. Dostępny jest w kilku odmianach, które różnią się między sobą właściwościami.

Dlaczego łubin pojawił się na rynku?

To efekt polityki proekologicznej Unii Europejskiej. Wymusiła ona na rolnikach większą różnorodność w rozkładzie upraw. W efekcie na rynku żywienia trzody chlewnej pojawiło się sporo komponentów motylkowych, w tym łubinów.

Łubin ma wysoko zróżnicowane parametry białka, więcej włókna i tłuszczy oraz niższy udział skrobi. Zawiera także substancje antyżywieniowe (ANF).

Te ostatnie to alkaloidy – odpowiadają za gorzki smak i tym samym wpływają na smakowitość paszy i jej pobranie. Znajdziemy w nich również polisacharydy nieskrobiowe. Zwiększają one lepkość treści pokarmowej paszy, przez co obniżają przyswajanie składników odżywczych.

Jest kilka odmian łubinu.

Warto zapoznać się z ich parametrami, aby świadomie wprowadzić je do diety zwierząt. Przede wszystkim należy wytyczyć próg opłacalności zastosowania komponentu oraz precyzyjnego zbilansowania dawki.

Jaką dawkę łubinu zastosować?

 

WAGA

DAWKA

Warchlaki

23-45 kg

do 5%

Tuczniki

od 45 kg

do 10%

Lochy i knury

-

do 10% łubinu żółtego

do 5% łubinu białego i wąskolistnego

Warto zapamiętać! Poniższa tabela przedstawia parametry łubinu wąskolistnego i żółtego w porównaniu ze śrutą sojową.