Wstawienie piskląt indyczych

20 stycznia 2017
-
2 minuty

Przy wstawieniu piskląt indyczych warto zastosować się do prostej zasady - dobry start to lepszy wynik końcowy. Na czym to dokładnie polega opowiadamy na przykładzie doświadczeń dwóch hodowców.

Obserwacje naszego eksperta pokazują, że wygrzewanie kurnika ma duży sens biznesowy.

Uczestniczył on we wstawianiu piskląt indyczych u dwóch hodowców.

 

·                  Hodowca A ma 30- lat stażu i uzyskuje bardzo dobre wyniki hodowlane.

·                  Hodowca B wciąż się uczy i słucha innych, ich podpowiedzi oraz wskazówek.

 

Obaj hodowcy wstawiali pisklęta z jednego wylęgu i stada.

Zrobili to w połowie lipca, kiedy na zewnątrz było bardzo ciepło Osiągnęli jednak inne wyniki. Dlaczego? Porównaliśmy warunki wyjściowe i efekty w tabeli.

 

HODOWCA A

HODOWCA B

·         Grubo wyścielił słomą kurnik

·         Nie wyścielił kurnika

·         Wygrzewał kurnik 24h przed wstawieniem do temperatury 31oC

·         Wygrzewał kurnik 72h przed wstawieniem, następnie wyłożył trociny

                                                                EFEKTY

·         Waga pisklaków po 7 dobie – 175 g.

·         Waga pisklaków po 7 dobie – 207 g.

·         Poziom upadków – 1,1%

·         Poziom upadków – 0,6%

 

 

Jak widać – dobry start daje lepszy wynik końcowy.

Powyższy przykład pokazuje, że wygrzana posadzka pozwala osiągnąć wyższą wagę – aż o 18%, a upadki są prawie o połowę rzadsze.

 

Warto dodać, że wykorzystana pasza w workach pochodziła z jednej dostawy, a dokładnie z jednej partii produkcyjnej.

W tym miejscu pewnie odezwie się sporo głosów, które z przekonaniem stwierdzą, że łatwiej jest użyć drogich trocin niż słomy. Tak, to prawda, ale są hodowcy, którzy świadomie ścielą słomą po wcześniejszym wygrzaniu kurnika.

 

„Ja mam zarabiać na kurczakach, a kopalnia na węglu. Na wszystkim się nie da”

– to mądre słowa jednego z naszych hodowców, które mogą posłużyć jako wskazówka dla innych.

Dlatego warto zastanowić się, co jest dla nas bardziej opłacalne. Chociaż prawidłowe wygrzanie kurnika jest bardziej uciążliwe, bo ścielimy kurnik w wyższej temperaturze, co wymaga od nas lepszego planowania, to wysiłek ten może przynieść naprawdę dobre efekty.

 

Pamiętajmy, że zawsze warto rozmawiać ze specjalistami oraz innymi hodowcami,

wymieniać się doświadczeniami, słuchać i zmieniać niektóre z naszych nawyków. Tylko w ten sposób będziemy rozwijać się i osiągać coraz lepsze rezultaty.

 

Więcej o ogrzewaniu kurnika przeczytasz tutaj.