Akademia Płynnego Żywienia i Biznesu

W tym roku Akademia odbyła się w nowej odsłonie. Jednak nowa nazwa – Akademia Płynnego Żywienia i Biznesu - to nie jedyna zmiana.

- Zmodyfikowaliśmy formułę spotkania w odpowiedzi na zmieniający się rynek, dlatego nowa Akademia jeszcze bardziej koncentruje się na biznesie, ekonomice oraz integracji między producentami prosiąt i tuczników, żywiących nie tylko na mokro, by lepiej odpowiadać na realne potrzeby hodowców i służyć im konkretnym wsparciem – mówi Ryszard Raczyński, kierownik działu trzody chlewnej De Heus.

Podczas konferencji hodowcy mieli okazję uczestniczyć w wykładach:

• Odpady, produkty uboczne czy materiały paszowe? Jakuba Bomby, specjalisty ds. ochrony środowiska De Heus Polska
• Fermentacja paszy dla świń, Ruuda Bensa, specjalisty ds. płynnego żywienia z De Heus International
• Analiza rynku trzody chlewnej i perspektywy rozwoju, Sylwii Prośniewskiej, kierownika ds. zarządzania marką De Heus Polska
• oraz w specjalnie przygotowanych warsztatach, których celem było zacieśnienie współpracy między producentami prosiąt i tuczników.

Okiem Hodowcy - gospodarstwo p. Joanny i Bartosza Perłowskich

Nieodłącznym elementem spotkań Akademii Płynnego Żywienia jest cykl „Okiem Hodowcy”. I tak też było tym razem. Uczestnicy zostali zaproszeni na wirtualną wycieczkę po gospodarstwie państwa Joanny i Bartosza Perłowskich z miejscowości Myślin (woj. mazowieckie).

Pan Bartosz zaprezentował hodowlę i chlewnię, powstałą w 2017 r. Chlewnia liczy 2000 miejsc tuczowych, posiada nietypowe duże kojce do 330 sztuk i przystosowana jest do żywienia na mokro w cyklu otwartym. Do płynnego żywienia państwa Perłowskich przekonały cyfry i to, że mają wpływ na koszty żywienia.

Średni czas tuczu na fermie państwa Perłowskich trwa 95 dni, ale zwierzęta tuczone są do wysokich wag, ok. 125-135 kg. W wyselekcjonowaniu pomaga waga sortująca.

Zużycie paszy kształtuje się na poziomie ok. 2,65. Jak mówi pan Bartosz wyniki techniczne zależą od wielu czynników, m.in. od jakości prosiąt, zdrowotności stada, wentylacji, mikroklimatu, ale i stabilności i konserwacji surowców (obecnie pan Bartosz wykorzystuje CCM, serwatkę oraz wywar). W bilansowaniu i optymalizowaniu mieszanek paszowych oraz badaniu surowców używanych do żywienia hodowcę wspiera ekspert ds. płynnego żywienia z De Heus, Jakub Kempa.

Jak osiągnąć nisko koszt wyprodukowania kilograma żywca?

Specjaliści ds. płynnego żywienia wspierają hodowców, doskonale wiedząc, że celem każdego farmera jest zoptymalizowana produkcja, bezpieczeństwo, zdrowie stada, dobre wyniki produkcyjne, a finalnie niski koszt wyprodukowania kilograma żywca. Jak to osiągnąć?

- Należy analizować surowce, w tym przede wszystkim koszty i ich opłacalność w produkcji, konserwować surowce i maksymalnie wydłużać termin ich przydatności, wiec i sposoby magazynowania. Kolejnym krokiem jest tworzenie receptur i produktów w oparciu o surowce występujące na fermie, tzw. produkty szyte na miarę, by dalej wprowadzić dane do komputera lub kontrolować poprawność danych już wprowadzonych. Ważne są także: ułożenie programu żywieniowego (krzywe żywienia i praca z krzywymi) oraz kontrola poprawności działania sprzętu (poprawność ważenia, mieszania paszy, ilości paszy wylewanej na koryto itp.) – wylicza Jakub Kempa, ekspert ds. płynnego żywienia De Heus.

Zalety płynnego żywienia

Płynne żywienie posiada wiele zalet, m.in. niższe koszty żywienia, lepszą strawność żywienia, mniejsze straty paszy, możliwość wykorzystania surowców ubocznych, mniejsze problemy zdrowotne zwierząt, dzięki mniejszemu zapyleniu chlewni, możliwość analizy ekonomicznej hodowli dzięki danym z systemu, wyrównanie stada i większe przyrosty.

Ważnym aspektem jest także fakt, że przyczynia się do zmniejszenia marnowania żywności poprzez efektywne wykorzystanie np. połamanych ciastek, kwaśnej serwatki, niekształtnych makaronów, młóta browarnianego czy niesprzedanego pieczywa, które zostałoby wyrzucone. W Polsce każdego roku marnowane jest około 5 mln ton żywności! Płynne żywienie przyczynia się do ograniczenia marnotrawienia.

Wsparcie dzieci z Fundacji Happy Kids

Uczestnicy Akademii przekazali 11 850 zł na rzecz Fundacji Happy Kids, wspierającej m.in. dzieci z terenów wiejskich. Kwotę tę podwoiła firma De Heus, organizator spotkania, dlatego też na koncie fundacji pojawi się kwota 24 000 zł.