Woda w chlweni

15 lutego 2017
-
2 minuty

Woda to ważny czynnik przy produkcji trzody chlewnej, ale ciągle niedoceniony. Hodowcy brojlera już dawno nauczyli się codziennie monitorować jej spożycie, dzięki czemu kontrolują zdrowie stada i pobranie paszy.

Jest to podstawowy składniki organizmu.

Z punktu widzenia produkcji trzody chlewnej, na wodę powinniśmy patrzeć przez kilka aspektów:

  • stymulator pobrania paszy;
  • czynnik zdrowotny;
  • element zarządzania;
  • koszt.

Ilość pobieranej przez świnie wody zależy od wielu czynników:

  • temperatura i wilgotność powietrza;
  • forma i ilość pobranej paszy;
  • stan zdrowotny;
  • rodzaj poideł;
  • sposób utrzymania zwierząt.

"Liczne badania dowiodły, że im lepszy jest dostęp do wody, tym świnie wykazują większe pobranie paszy, a co się z tym łączy szybszy wzrost".

Świnie na dobę wypijają średnio 1 litr na 10 kg masy ciała lub 2,5-3 litrów na 1 kg paszy pełnoporcjowej. 10-12 jest optymalną liczbą zwierząt przypadających na każde poidło.

Nie powinny one być zbyt blisko, aby nie blokowały dostępu do siebie nawzajem oraz do paszy.

Dostęp do wody to nie tylko liczba punktów wodnych, ale również ich prawidłowe rozmieszczenie, zamontowanie oraz wydajność.

Często stosowanym rozwiązaniem jest karmnik ze zraszaczem. Dobrym rozwiązaniem jest zamontowanie jednego poidła dodatkowo, tak aby świnia mogła się tylko napić.

10-12 świń na punkt wodny wydaje się dużo, ale nie możemy zapominać o zachowaniu świni. Jest to zwierzę stadne – je i pije z grupą. Prawidłowy montaż zależy od wielkości zwierząt oraz od rodzaju: czy jest to smoczek, czy poidło. Te należy często kontrolować, ponieważ od tego zależy ich wydajność.

Zalecana wydajność dla loch:

 

karmiących

2,5 l/min

prośnych

1 l/min

prosiąt

0,8 l/min

tuczniki

1 l/min

 

Przy braku wody, zwierzęta mogą pić gnojówkę lub ssać ściółkę w celu zaspokojenia pragnienia. To stwarza zagrożenie dla ich zdrowia.